sobota, 28 lutego 2009

autopoema

Proste i naiwne, a jednak czarujące:

"I ...
I walk ...
I walk alone
Not because I'm lost
But because I want to. "

I dobrze współgra z poprzednim wpisem.

2 komentarze:

Simfanka pisze...

Faktycznie, coś w tym jest...
A co do poprzedniego wpisu - Pokazywanie swojej "fajności" jest dla jakieś publiczności. Jak można inteligentnie pokazywać "swoją fajność", nie interesując się zdaniem innych? Czy w ogóle tak można?

król źdźbła i potoku pisze...

No nie wiem, wydaje mi się, że zwykle tak jest - podświadome dążenie do podkreślenia własnej wartości jest silniejsze niż chęć dogłębnego poznania drugiej osoby, która potrzebna jest nam bardziej jako lustro, w którym można się przeglądać, niż jako odrębny, niezależny byt.
Ale jeśli się mylę, to lepiej dla nas wszystkich.