imperia powstają z chaosu
rodzą się na smaganym wichrem stepie
na grzbietach zagonionych koni
w wycieńczonych wędrówką umysłach.
marzenia o imperium
lęgną się na dymiących zgliszczach
w pustych tronowych salach
gdzie świeżo skrzepła krew wciąż plami jeszcze
porzucone insygnia.
2 komentarze:
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko skłonić swoją głowę przed Tym tworem, jak i przed Tym, który powołał go do życia. Chylę się wiec przed oboma ...
Królu,
z jakiego świata jest to Twoje królestwo...hm...
Prześlij komentarz