Słyszeliście dziś wieczorem dzwony? Ich dźwięk dochodził z oddali, kołysał się miarowo, cichł i narastał, spiżowy i dostojny. Właściwie wciąż jakbym je słyszał.
niedziela, 8 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak mrący na krzyżu Zbawiciel,// Rozpięci pomiędzy zachwytem // A wzgardą przebaczenia // W betonie rzeźbimy marzenia...//
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz